Stan w którym obecnie się znajduję wg słownika żeglarskiego zwany jest Afektem
Chcę kupić jacht. A właściwie to chcemy to zrobić w kilka osób.
Ponieważ jesteśmy wygodni myślimy o czymś większym przestronnym, wręcz "familijnym" typu Tango 780, Twister 800, (względnie Joker 785 na którym ostatnio pływałem, choć twister kusi najbardziej), ale chcemy by to jednocześnie było szybkie. Poza użytkiem własnym, warto by było, gdyby jacht choć w części zarobił na remonty czy zimowania - wiadomo, czarter, więc konstrukcja zbyt prosta, spartańska odpada...
Orientuje się może ktoś w cenach takich jachtów? kosztach ubezpieczenia? rocznym koszcie utrzymania?